heloł...dzisiaj trening na kettlach...:)
kilka błędów już sama widzę i staram się niwelować...jednak wyjątkowo jakoś przedramię, w sensie mięśnie mnie dzisiaj bolą...:/
może za bardzo się siłowałam. nie wiem...ale interwału poszło 25 serii 30:30 na steperze...:)))
jedzenie od jutra:
50g płatki + białko
30g ryż + kura + zielone warzywa
50g ryż + kura + zielone
50g ryż + kura + zielone
30g ryż + kura + zielone
białko
:)))
zaczynam pić zieloną herbatę, bo coś mam zastój %D
Aaaaaa...no i zaczynam też się opalać!
Wczoraj przełamałam swoją bladość...dzisiaj ciut więcej min. i mam nadzieję, że nie będę już wyglądać jak śmierć ;P
pis and lof
xoxo
s.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz